PALOMINO
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.


Horrses
 
IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Samotna wysepka

Go down 
4 posters
Idź do strony : Previous  1, 2
AutorWiadomość
Alcander
Władca
Alcander


Liczba postów : 305
Join date : 19/07/2016

Samotna wysepka - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Samotna wysepka   Samotna wysepka - Page 2 EmptySro Sie 10, 2016 2:23 pm

- A co, jeśli nie będziesz miała wyboru? - spytał się jej z szelmowskim uśmieszkiem na pysku, zdecydowanie nie zamierzając póki co dać jej odpocząć, mimo, że sam był już trochę zmęczony wysiłkiem fizycznym, jaki to włożył w ich romans zaledwie chwilę temu. - Myślisz, że łatwo wypuszczę taki skarb?
Nazwał ją skarbem, nie bez powodu, takich klaczy bowiem nie spotyka się gdzie tylko okiem nie spojrzeć. Niech się cieszy, bo chyba właśnie powiedział, że coś dla niego znaczy...
18+:
Powrót do góry Go down
https://palomino.forumpolish.com
Kelaya
Rumak
Kelaya


Liczba postów : 216
Join date : 29/07/2016

Samotna wysepka - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Samotna wysepka   Samotna wysepka - Page 2 EmptySro Sie 10, 2016 3:34 pm

- Pamiętaj zawsze jest jakiś wybór -odpowiedziała i wsłuchała się w drugie pytanie na które już mu nie miała siły odpowiedzieć.
+18:
Chwile uniesienia trwały jeszcze ładne kilkanaście minut. Kara opadła z sił już na dobre i nic od siebie nie była w stanie dołożyć. Gdy kolejna fala genów wpłynęła do jej ciała była bliska zemdlenia. Zmęczyła się tak po raz pierwszy w życiu. Jednak było warto. Nie dość, że zaspokoiła potrzeby Alcia to i przy okazji sama oddała się przyjemności.
Po wszystkim równie zmęczony ogier spoczął na niej dając jej kolejny ciężar. Nie utrzymała go jednak długo gdyż po chwili zmęczona i wykończona padła na ziemię. Ciało Alcandra przygniotło ją.
- Nie jesteś taki lekki... -zażartowała po czym wybuchła śmiechem. Cała ta sytuacja z upadkiem śmieszyła ja naprawdę bardzo mocno.
- Chciałabym, aby tak było już zawsze. -wyszeptała i znowu parsknęła śmiechem.
Powrót do góry Go down
Alcander
Władca
Alcander


Liczba postów : 305
Join date : 19/07/2016

Samotna wysepka - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Samotna wysepka   Samotna wysepka - Page 2 EmptySro Sie 10, 2016 3:58 pm

Również zaśmiał się, chociaż w międzyczasie napędził sobie niezłego stracha, widząc, jak ta pada pod jego ciężarem. Na szczęście nic się nie stało - tym razem. Wiedział, że z czasem Kara zapewne nabierze siły, kondycji i wytrzymałości, których on miał więcej od klaczy, jednakże póki co było na to za wcześnie i ogier uznał, że mimo wszystko trochę źle ocenił jej siły i uznał, że aż do czasu porodu - wiele, długich miesięcy czekało na ogiera, ale też z drugiej strony zawsze mógł znaleźć sobie inną ( Laughing ) - by zachowała siły na wydanie na świat ich potomka, nie zaś zadowalanie skarogniadego. Mimo wszystko źrebię było najważniejsze... A po tylu próbach Alcander był pewny, że takowego w Kelayii począł.
- Wolałabyś, żebym był szetlandem i musiał do ciebie podskakiwać z jakiejś skały? - spytał, nadal się śmiejąc, bowiem leżąca klacz nadal była obejmowana jego przednimi kończynami, a tylne nogi nadal miał w pobliżu jej zadu. Nieco mniej zmęczony niż ona, mimo, że raczej odwalił trochę więcej roboty w tej kwestii - ona będzie za to musiała niedługo wkładać siłę w noszenie brzucha - memłał w pysku jej ucho.
- Jak? Chciałabyś zawsze leżeć wgnieciona w ziemię? - spytał, parskając, chociaż w głębi duszy wiedział, co klacz ma na myśli. Po chwili wstał jednak i otrzepał się z ziemi - mimo, że zmęczony, czuł się wspaniale, jak rzadko i z wieloma emocjami kłębiącymi się w jego nadal szybko bijącym sercu stanął na brzegu, pozwalając owiać się chłodowi wiatru.
Powrót do góry Go down
https://palomino.forumpolish.com
Kelaya
Rumak
Kelaya


Liczba postów : 216
Join date : 29/07/2016

Samotna wysepka - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Samotna wysepka   Samotna wysepka - Page 2 EmptySro Sie 10, 2016 4:09 pm

- Nie nie zamieniłabym cię ani na szetlanda ani na araba. -nie przestawała się śmiać, a wspominając o arabie niemal popuściła. Ogiery tej rasy wyglądają zabawnie, zdecydowanie nie jak prawdziwy szanujący się koń. Ich wygląd jest stworzony głównie dla klaczy.
- Oj głuptasie! -wydusiła z siebie powoli wyczołgując się spod skarego. Po chwili stała już w pełni sił na własnych kończynach i zaczęła przeciągać obolałe ciało.
- Myślisz, że mogłam zajść w ciążę? -zapytała nie ukrywając już dłużej swojej niepewności. Zaczęła to podejrzewać. Ostatnio wzrósł jej apetyt i momentami źle się czuje. A to dopiero kilka dni po pierwszym kryciu! Kelaya obawiała się tego co może stać się później i jak na wiadomość o ewentualnej ciąży zareagują przywódcy jej stada... oraz jego członkowie. W końcu konie nie są wiatropylne, a by spłodzić młode potrzeba samca i samicy.
Nie zamierzała już dołączać do Salasairu. Nie pasowałaby tam w ogóle i przy tym musiałaby znosić widok ukochanego z innymi klaczami... Na samą myśl zaczęły ją przechodzić liczne dreszcze.
Powrót do góry Go down
Cogu
Rumak
Cogu


Liczba postów : 372
Join date : 27/07/2016
Age : 23
Skąd : stado które uciekło z hodowlii rasy Tennessee Walker

Samotna wysepka - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Samotna wysepka   Samotna wysepka - Page 2 EmptySro Sie 10, 2016 5:18 pm

Cogu przybył w jakieś w miarę chłodne tereny. Miał pewność iż to nie jest Acar. Tutaj są rośliny, woda nie zamarza. Prawie jak w wiosnę. Jego nowy towarzysz- sokół Magnus podróżował na jego grzbiecie. Czasem by rozprostować skrzydła wznosił się w powietrze i latał nad głową Coga. Podszedł do sadzawki gdy Magnus właśnie odleciał z głośnym krzykiem. Cogu natychmiast podniósł wzrok a jego oczom ukazała się mała wysepka. A na niej Dwa konie. Jeden dosyć podobny do niego a drugi ciemniejszy. Ogier wszedł do wody by przyjrzeć się dwóm postaciom. Kiedy był już bliżej zauważył że to kara klacz- może Kelaya ? i skarogniady ogier. Podszedł bliżej i wtedy Magnus usiadł na kłębie Coga lekko zaciskając swoje olbrzymie pazury. Musiało być gorąco, co Magnus ? Powiedział w myślach i spojrzał na swojego towarzysza który jak się okazało wolał czyścić swoje pióra. Okey, nie chcesz "rozmawiać", rozumiem. Normalnie Cogu pewnie rozmawiałby z nim na głos jednak że niedaleko były konie wolał nie otwierać pyska. Gdy ogier odwrócił głowę był pewien. Na wyspie jest Kelaya, co do ogiera też miał pewne podejrzenia kim może być. Spojrzał z zacięciem w oku na tą piękną "parkę". Czekał czy ktoś z nich raczy się odezwać.
Powrót do góry Go down
Alcander
Władca
Alcander


Liczba postów : 305
Join date : 19/07/2016

Samotna wysepka - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Samotna wysepka   Samotna wysepka - Page 2 EmptySro Sie 10, 2016 6:56 pm

// Ejj, ale Kel chyba nie kręci tak że go ośmieszy i zostawi, cn?
Cog, czytaj opisy miejsc. Sadzawka jest małym punkcikiem w oddali, więc nie było widać koni. ^^

Widząc obcego ogiera zarżał głośno, zupełnie, jakby chciał mu zgotować miłe powitanie, wzrok Alcandra także świadczył o jego przyjazności wobec tamtego. Skarogniady stanął dęba, po czym ponownie opadł na wszystkie cztery kopyta i uderzył jednym z nich w wodną taflę, zupełnie, jakby nie mógł doczekać się jego przybycia.
Prawdę było widać, kiedy samiec odwrócił się na chwilę w stronę Kelayii, podchodząc do niej i zasłaniając ją na chwilę własnym ciałem. Spojrzenie Alcandra było groźne, ukazywało wyraźnie, że samiec jest całkowicie przygotowany na ewentualność walki.
Uznał, że nie zaszkodzi poudawać, że jest bratem samicy, jednakże widząc, że część jego genów znajduje się także na piachu, bo, z racji, że było ich sporo, częściowo wydostały się z klaczy, osądził, że nie jest to rozsądna strategia. Pozostało mu tylko jedno - konfrontacja.
- Widać właściwa chwila nadejdzie wcześniej, niż myślałem... - rzekł do niej powoli i cicho, tak, by tamten ich nie usłyszał, oczywiście, nie mógł tego wyczytać z mowy pyska Alcandra, skoro ten był odwrócony do niego tyłem. - Czas, byś podjęła wybór w sprawie partnera i stada... Nie ukrywam, że sądziłem, że zostanie ci go więcej. Zamierzam zagrać na jego uczuciach do Mistiness... Nie zdziw się, cokolwiek powiem... Bo zapewne będzie kłamstwem.
Odwrócił się i czekał aż ogier przybędzie. Był zręczniejszy i szybszy, bez większych problemów zagradzał więc tamtemu drogę, tak, by ten nie mógł wkroczyć na suchy ląd, w swoisty sposób ośmieszając Cogu.
Powrót do góry Go down
https://palomino.forumpolish.com
Kelaya
Rumak
Kelaya


Liczba postów : 216
Join date : 29/07/2016

Samotna wysepka - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Samotna wysepka   Samotna wysepka - Page 2 EmptySro Sie 10, 2016 7:14 pm

// nie ona taka nie jest Wink nie robi sobie jaj !


Widząc wyraźnie, że zaczyna robić się nieprzyjemnie zaczęła nerwowo przebierać z nogi na nogę. Poznała ogiera w oddali. To był Cogu. Tylko co on tu mógł robić?! To nie jest odpowiedni moment. Klacz zdenerwowała się mocno. Al zasłonił ją cielskiem i dzięki temu mogła ukryć to, że zabolał ją brzuch. Widocznie naprawdę jestem brzemienna! Stres w ciąży nie jest wskazany i kara wiedziała o tym doskonale. Słysząc pytanie skarego ból nabrał na sile.
- Al... ja naprawdę nie jestem gotowa, by podjąć decyzję. Wiem, że chcę być z tobą, ale odnośnie stada... -nie dokończyła, gdyż kolejna fala bólu nadchodziła zaraz po drugiej i każda była coraz to bardziej silna i dłuższa.
Kelaya nie miała zielonego pojęcia co robić. Nie chciała tylko jednego -być świadkiem bitwy, wiedziała iż musi odpocząć i przerwać ze stresem. Zdała się na instynkt. Resztką sił przemogła ból i weszła do wody. Zaczęła płynąć lecz nie w stronę, z której przypłynął Cogu, a zupełnie odwrotną. Jednocześnie też dłuższą i w jej stanie niebezpieczniejszą. Nie oglądając się za siebie dotarła na brzeg i szybkim kłusem zaczęła się oddalać w stronę terytorium Acaru, aby tam ochłonąć i odstresować się. Liczyła na to, że Alcander zrozumie jej zachowanie i nie będzie miał jej tego za złe. W końcu myślała o tym co będzie dobre dla ich potomka. W innym przypadku zostałaby i wsparła kochanka jak tylko byłoby to możliwe.

z/t
Powrót do góry Go down
Cogu
Rumak
Cogu


Liczba postów : 372
Join date : 27/07/2016
Age : 23
Skąd : stado które uciekło z hodowlii rasy Tennessee Walker

Samotna wysepka - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Samotna wysepka   Samotna wysepka - Page 2 EmptySro Sie 10, 2016 8:33 pm

//Wiesz co Kel XD
Cogu wcale nie chciał wejść na ląd stanął w miejscu gdzie woda sięgała dolnej części pęcin więc próba ośmieszenia przez Alcandra troszkę się nie udała. Spojrzał na niego jedynie z pogardą. Twoja "partnerka", Słowo "partnerka" wymówił żartobliwym tonem. Właśnie uciekła by nie mósieć się przed tobą tłumaczyć jak nastawiała mi zad. Uśmiechnął się i korzystając z tego że jest wyższy wypiął pierś i szlachetnie uniósł głową patrząc na Alca z pogardą. Wybaczyłeś jej, prychnął i zaśmiał się. Jesteś jeszcze młody i chyba nie rozumiesz że jeśli raz cię zdradziła to nadal będzie nadstawiać zadu takim jak ja ? Mówił spokojnie jednak w jego głosie była słyszalna ironia. Jeśli chcecie dokładnie wiedzieć jak mówił wyobraźcie sobie postać która chce rozwścieczyć swojego rozmówcę. Jeśli wam się udało, gratuluję.
Nieprawdaż Alcanderze ? Zapytał zniżając łeb i wysuwając go do ogiera. Z kłębu konia wzleciał Magnus co zadowoliło Coga. W końcu musi się komuś nim pochwalić, nie ? Oczywiście największym sukcesem Coga byłoby gdyby sokół mówiąc za przeproszeniem nasrał na tego "wielmożnego księciunia" który myśli że jest panem świata. Niestety nie nawiązał jeszcze z Magnusem łącza telepatycznego. Cogu uśmiechnął się ironicznie do Alcandra i prychnął. Gdyby on tylko wiedział jak mnie bawi... Zanim ten się spostrzegł zarzucił na niego osiem lin które zawsze miał przy sobie. Związał je ciasno. Był ciekaw co zrobi ogier. Z pewnością nie uda mu się oswobodzić ze wszystkich. Tym razem Cogu zaśmiał się głośno z nieudolności ogiera. I co teraz Alcandrze ?
Powrót do góry Go down
Alcander
Władca
Alcander


Liczba postów : 305
Join date : 19/07/2016

Samotna wysepka - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Samotna wysepka   Samotna wysepka - Page 2 EmptySro Sie 10, 2016 9:27 pm

Ocena porwania
Porwanie zakończone niepowodzeniem, gdyż nie jest zgodne z regulaminem - znajdujesz się na terenie Vasantii a nie swojego stada bądź na Ziemiach Niczyich, a ataki nie zostały zaznaczone w odpowiedni sposób. Wszystkie liny spłonęły za sprawą mocy Alcandra.
Powrót do góry Go down
https://palomino.forumpolish.com
Alcander
Władca
Alcander


Liczba postów : 305
Join date : 19/07/2016

Samotna wysepka - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Samotna wysepka   Samotna wysepka - Page 2 EmptySro Sie 10, 2016 11:39 pm

// dobra, pogubiłam się. Nie napisałam w końcu o tym o terytoriach? xD

Zaśmiał się cicho, patrząc na niego poprzez zmrużone oczy, jednakże, jednym słowem, Alcander był spełniony - i nic, nawet pseudo ogier nie mógł zepsuć mu nastroju. Nawet, jeśli tamten był wyższy - w co Alcander wątpił, skoro tenessee walkery mierzą maksymalnie niewiele ponad 1,7 m w kłębie, a skarogniady mierzył 1,8 - holendry jedne, nie miały maksymalnego wzrostu, chociaż te wyższe nie miały zastosowania w skokach - aczkolwiek, oczywiście, mogły tu zajść jakieś pomyłki i userka Alka się myli, tak też się zdarza.
- Teraz, skarbie - rzekł do niego - odwrócisz się i odejdziesz... bądź spłoniesz.
Użył swojej mocy, by spalić liny. A co mu tam, jeśli drasnął Cogu. Jeśli ten nie odszedł, cóż, Alcander przystąpił do działania, nadal nie odrywając stalowego spojrzenia od drugiego ogiera.
- Jesteś jeszcze niezbyt doświadczony, jeśli nie widzisz różnicy między "partnerka" a "kochanka"... Sam ją do ciebie wysłałem - rzekł do niego spokojnym tonem, nie zwracając uwagi na jego postrzępionego ptaszka. Nie robił na nim wrażenia, podobnie, jak Kelaya niezbyt podziwiała przyrodzenie tamtego, z tego, co słyszał. - Z tego, co słyszałem, musiała ci pomagać, bo nie umiałeś trafić - zaśmiał się cicho.
Powoli podszedł do ogiera, by wręcz wyszeptać mu do ucha kilka słów.
- Uważaj na swoją izabelkę - rzekł do niego - by nie spłonęła razem z tobą.
Po tych słowach odwrócił się i odszedł, w pełni spokojny opuszczając wyspę.

[z/t]
Powrót do góry Go down
https://palomino.forumpolish.com
Cogu
Rumak
Cogu


Liczba postów : 372
Join date : 27/07/2016
Age : 23
Skąd : stado które uciekło z hodowlii rasy Tennessee Walker

Samotna wysepka - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Samotna wysepka   Samotna wysepka - Page 2 EmptyCzw Sie 11, 2016 12:09 am

Cogu nie odsunął się a płomnienie nic mu nie zrobiły gdyż bez zgody userki nie można skrzywdzić postaci.  Ogienie nawet nie dotknęły jego sierści. Uśmiechnął się widząc jak ogier kłamie. Tak mówisz ? Tu nawet nie masz pojęcia ile przeżyłem.  Powiedział spokojnym głosem uśmiechając sie delikatnie. Poza tym, Kelaya wszystko mi powiedziała o tobie. Uważaj na siebię Alcanderze. Powiedział z pogardą po czym odwrócił się i odszedł. Magnus poleciał za nim. W oddali usłyszał cos o izabelce. Izabelce ?! Czekaj on mówi o Mistiness ?! Spojrzał za siebię po czym pogalopował w miejsce w którym umówił się z ukochaną. Oby nie było za późno....
z/t
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Samotna wysepka - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Samotna wysepka   Samotna wysepka - Page 2 Empty

Powrót do góry Go down
 
Samotna wysepka
Powrót do góry 
Strona 2 z 2Idź do strony : Previous  1, 2

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
PALOMINO :: TERYTORIUM VASANTII :: Chabrowe Jezioro-
Skocz do: