PALOMINO
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.


Horrses
 
IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Ukryta szczelina w skale

Go down 
2 posters
AutorWiadomość
Thierry
Zwykły koń
Thierry


Liczba postów : 36
Join date : 11/08/2016

Ukryta szczelina w skale Empty
PisanieTemat: Ukryta szczelina w skale   Ukryta szczelina w skale EmptyPon Sie 15, 2016 8:23 pm

Wędrujesz sobie po krainie, a przede wszystkim po niebezpiecznej dżungli. Uważasz zapewne jak nie jeden z nas, że to tylko wysokie drzewa, dzikie zwierzęta i niewiarygodna adrenalina. No i oczywiście książkowy wysyp roślin i wszystkiego innego, co możesz napotkać w dżungli. Ogromne wodospady, które stanowią 2/5 jak nie więcej tego ogromnego terenu. To jednak nie wszystko, co kryje w swym mocarstwie dżungla. To także skryte jaskinie, które nie są tak łatwe do odnalezienia jak się wydaje. Wielu z nas mija je sądząc, że to ogromne skały z mniejszymi bądź większymi wgłębieniami. Zarośnięte wejścia również nie kuszą Cię byś przedarł się przez pajęczyny, mchy, liany oraz ogromne paprocie. Robactwo, które zalega na liściach również lubi łatwo spaść, prosto na Ciebie! Wiele jaskiń zostało zasypanych, podczas wyładowań ziemi. Do tych zdecydowanie nie można już wejść, a szkoda niektóre z nich kryją różne cudeńka. Chyba, że los obdarzył Cię towarzyszem, który jest gotów ryzykować swoje życie na poczyt twego bogactwa. Los był tak łaskawy, że pozostawił parę nieodkrytych jaskiń. Nie są one zasypane, ale nikt nie wie czy w każdej chwili nie mogą zasypać się, razem z Tobą. Jeśli jednak zaryzykujesz to wpierw pokonasz potężne rośliny, uważaj na węże! Lubią spadać nagle z pnączy, a Ty tylko poczujesz jak ślizga się po Tobie jaszczur bez nóg! Uhh! Wchodzisz do środka, nie tak łatwo jakbyś chciał. Sufit tutaj jest dosyć niski, lepiej bądź ostrożny! Chyba, że chcesz jutro obudzić się z bólem głowy. Przechodzisz przez krótki korytarz, nie wiedząc czy gdzieś w ogóle prowadzi. Nie rezygnujesz? To dobrze! Po ścianach skrapla się woda, która może nieco zmrozić krew w żyłach. Patrz pod nogi! Robactwo czeka, by wspiąć się na twoje ciałko. Nie cofasz się? Dobrze! Wychodzisz z nieprzyjemnego korytarzyku, a twym oczom ukazuje się .... coś czego nie potrafisz opisać. Spokojnie, możesz śmiało wyprostować swoje kręgi! Sufit tutaj leci ku górze leci, leci i leci... Opadają z niego przeogromne liany, którym nikt nie przeszkadzał w rośnięciu. Nie, to nie sen! Dookoła Ciebie mnóstwo małych kryształków, które oświecają to miejsce. Niebieskie, zielone, żółte, pomarańczowe.... to wszystko odbija się blaskiem, w twoich oczach. Niechaj jednak nie pokusi się los, by zabrać je stąd! Choć warte, są niemało... Nie trać czujności, lepiej słuchaj co powiadają ku Tobie skały. Gdyż możesz zamilknąć wraz z nimi, a Twoje ciało przepadnie.
Powrót do góry Go down
Melisandre
Źrebak



Liczba postów : 40
Join date : 09/08/2016

Ukryta szczelina w skale Empty
PisanieTemat: Re: Ukryta szczelina w skale   Ukryta szczelina w skale EmptyPon Sie 15, 2016 8:38 pm

Szum drzew, zwierzęce wrzaski, szelest liści, grzechot chitynowych pancerzyków robali trzaskających jeden za drugim pod kopytkami Płomienistej.
Tak, Płomienistej. Melisandre biegła jak szalona, a w tym biegu wyglądała jak burza ognia. To znaczy... w jej mniemaniu szalonym biegiem był kłus. Bo klaczka nie przepadała za galopowaniem. Za to lubiła kłusować i wyobrażać sobie, że majestatycznie pędzi, a jej sierść płonie jak ogień... Oj, lubiła. A trzask owadów pod kopytami od biedy można uznać za trzask igrających płomieni. Jeżeli ma się naprawdę dużą wyobraźnię. A tego biedna jedynaczka miała pod dostatkiem.
Przystanęła, rozejrzała się. Jaskinie?
Jej ciekawska natura zwyciężyła, nawet nie musząc walczyć z instynktem samozachowawczym. Melisandre nie miała instynktu samozachowawczego. Była klaczą czynu. Bardzo odważną. Głodną przygody i mięsa swych wrogów niczym płomień zżerający apogeum drzew.
Jedna z jaskiń była wyjątkowo kusząca. Tylko obwiązana lianami, i to bardzo. Płomienista podeszła, a potem kopytem zaczęła uderzać w lianę. Pnącze nie pękło, więc zaczęła atakować zielsko coraz bardziej zajadle, aż... aż w końcu jej się udało. Pusząc się z dumy, zajrzała do środka. Ziało ciemnością. Jaskinia musiała być bardzo treściwa.
Powrót do góry Go down
Thierry
Zwykły koń
Thierry


Liczba postów : 36
Join date : 11/08/2016

Ukryta szczelina w skale Empty
PisanieTemat: Re: Ukryta szczelina w skale   Ukryta szczelina w skale EmptyPon Sie 15, 2016 8:53 pm

W ostatnich dniach ogier kręcił się po dżungli, może odnalazł miejsce w sam raz dla siebie? Nie, raczej zdecydowanie N-I-E. Terry należał do takich, którzy żyli z dnia na dzień bez względu na to jacy obudzą się kolejnego dnia. Nie szanował swojego życia, z niczym sobie nie oszczędzał. Łaciaty idąc przed siebie, już z daleka zobaczył ogromny wysyp skał. Wyglądały na takie, które są tutaj od zawsze. Nic ciekawego, ani wartego uwagi. Bo cóż może być ciekawego w staniu i przyglądaniu się szarej masie? Nic, oj nic. Idąc dalej zerknął tylko leniwie w ich stronę, jeszcze raz. Zatrzymał się i najzwyczajniej w świecie zdziwił. Czarne ślepia zobaczyły jak jakiś śmiałek, jakimś cudem zniknął w środku. - Co tu jest grane... Przekręcił głową, był zainteresowany tym co się tam dzieje. Może jakieś spotkanie, jakiejś sekty. Terry pośpiesznie pobiegł do mistycznych skał. Zatrzymał się obok wejścia. Wysunął głowę i obwąchał dookoła, capiło wilgocią i stęchlizną. Czegoż to może szukać tam, ten nieszczęśnik? Zerwane liany świadczyły o tym, że to chyba rzadko odwiedzane miejsce. Wisiały tak, lekko uszkodzone.. Nie wyglądały na młode roślinki, które dopiero co rosną - lecz na takie, które przetrwały już swoje. Do odważnych świat należy. Ogier wdarł się w niezwykle mały korytarz, który już na dzień dobry sprawił mu kłopot. - Yh.. Jękał pod swym nosem. Stukot kopy niósł echo po szczelince. Po chwili zastanawiał się po kiego grzyba właściwie tutaj wlazł? Przecież ma tyle ważnych rzeczy na głowie, oh.... Cisnął się dalej w smolistej przestrzeni.
Powrót do góry Go down
Melisandre
Źrebak



Liczba postów : 40
Join date : 09/08/2016

Ukryta szczelina w skale Empty
PisanieTemat: Re: Ukryta szczelina w skale   Ukryta szczelina w skale EmptyPon Sie 15, 2016 10:38 pm

Melisandre pokręciła jeszcze chwilę nosem, zamarudziła przed otworem ziejącym czernią jak śmierdzącym oddechem. Nie przepadała za ciemnością, ale co tam, czasami życie na tym łez padole wymaga poświęceń. Westchnęła, sama nie wierząc, że to robi. I zanurzyła się w czerni.
Jaskinia była wąska i ciągnęła się w nieskończoność. Klacz wyciągała swoją długą szyję, szukała ścian i przeszkód przed sobą.
Nagle w okolicach swojej czaszki poczuła łaskptanie, gdy dobywające się z czyichś chrap powietrze uderzyło w nią. Już miała, wściekła, odwrócić się i wygarnąć bezczelowi, gdy ten, wtaczając się za nią do jaskini, wpadł prosto na nią.
- Co ty sobie wyobrażasz...! - zawołała ostrym głosem, a gdy jej nozdrzy dobiegł samczy fetor, oczy nabiegły jej krwią. - ... ty bezduszny dziwkarzu! - Cóż, w mniemaniu Melisandre każdy ogier był taki sam, w końcu biedaczka nie miała żadnej przekładni na rzeczywistość. A spotkanie takowegp w ciemnym zaułku... Stanęła dęba, cudem nie uderzając przy tym w sufit, i walnęła go na ślepo kopytami. Rżała wściekle. Znowu zaatakowała, z dziką furią gryząc go w pierwszą lepszą część ciała - w ciemności nie było widać.
Powrót do góry Go down
Thierry
Zwykły koń
Thierry


Liczba postów : 36
Join date : 11/08/2016

Ukryta szczelina w skale Empty
PisanieTemat: Re: Ukryta szczelina w skale   Ukryta szczelina w skale EmptyWto Sie 16, 2016 11:53 am

Przemierzając ciemny korytarz niestety nie widział nic, ani nie czuł nikogo. Wilgoć ze ścian otumaniła jego łaciate nozdrza. W pewnym momencie poczuł, że nadział się na tego śmiałka, który tutaj wlazł. Całkiem przypadkiem, oczywiście. Zdawało mu się, że w takim tempie to ten ktosiek już dawno przeszedłby korytarz. Jednak mozolnie, najwidoczniej ciągnął się po ciemnościach. Oczywiście usłyszał wielce oburzenie, ze strony klaczy. Tak, tak... znowu one! - W tych ciemnościach wyobrażam sobie, jak okropnie musisz wyglądać. Zadrwił z niej, jak na niego przystało. - Dziwkarzu? Powtórzył wielce rozbawiony. - Pomyliłaś adres korespondencji, złotko. Był bydlakiem, ale nie dziwkarzem. Terry poczuł uderzenie i to prosto z kopyta, w jego klatkę piersiową. Cofnął się lekko zaskoczony, co to ma znaczyć. Teraz to on porządnie się zdenerwował, puścił nosem masę ciepłego powietrza. Oczy zrobiły się chłodne, a umysł chciał zemsty. Jedyną przeszkodą w tym wszystkim była ogarniająca ich ciemność, a to niewątpliwie utrudniało. Na dodatek jakby tego wszystkiego było mało, ta żmija ugryzła go prosto w szyję. - Pożałujesz tego, szumowino! Syknął nad jej uchem. Ogier rozpędził się i wypychał ją do przodu, nie miała jak się wycofać gdyż zajmował cały tunel. Teraz mogła się nawąchać zapachu ogiera. - Należy Ci się lekcja życia. Pchał się tak dalej wraz z nią, do przodu. Przy okazji to ona zbierała wszystkie pajęczyny, które były wewnątrz. W pewnym momencie tunel się skończył i oboje polecieli w dół. Poturlali się po skałkach, które nie były ostre. Ogier zerwał się na równe nogi, a od jego czarnych oczu odbił się blask kryształów. Wolno ruszył w kierunku jednego z nich, zostawiając lezącą klacz. Nie interesowało go czy zemdlała czy nie. Obszedł niebieski kryształ, a potem ruszył w kierunku pomarańczowego.
Powrót do góry Go down
Melisandre
Źrebak



Liczba postów : 40
Join date : 09/08/2016

Ukryta szczelina w skale Empty
PisanieTemat: Re: Ukryta szczelina w skale   Ukryta szczelina w skale EmptyWto Sie 16, 2016 3:37 pm

Czy on był jakiś nienormalny? Bawiło go to? Cóż, to tylko dało Melisandre do zrozumienia, że nic a nic się nie myliła. Zaprzeczenie puściła pomimo uszu.
- Szczerze wątpię - wysyczała, znów szarpiąc go za skórę. Nienawidziła ogierów z całą mocą swej młodej duszyczki, przekonanej o niesprawiedliwości wszechświata. Była jednak młodsza i słabsza, niewiele, ale jednak. To przeważyło.
- Szumowina? - zdziwiła się szczerze, słysząc słowa ogiera. Albo raczej ogra. Tylko ogr mógł tak się rozpychać. Na chwilę nawet przestała szarpać go za szyję.- Taka na rosole?
Zarżała wściekle, gdy ogier z mocą buldożera pchał ją do przodu. Nawet nie zauważała pajęczyn, które kleiły się do jej nóg. Te wyższe i tak zbierał wysoki ogier. Stanęła dęba, wywracając się niemal całą swoją masą na swojego przeciwnika - a potem ziemia usunęła jej się spod kopyt. Lepka, wszechobecna ciemność nareszcie ustąpiła światłu. Melisandre z furią odbiła w bok, nie zamierzając dać się zgnieść masywnemu cielsku ogiera. Podczas skoku zaczepiła nogą o ostry kamień, kalecząc się boleśnie w pęcinę, ale w ferworze walki o przetrwanie nie zauważyła tego - bywa.
Wyhamowała, łapiąc zębami za jakiś korzeń wystający ze skały, a potem zsunęła się po ścianie. Klapnęła miękko na posadzkę.
Lekcja życia.
- Jeśli tak ma wyglądać lekcja życia w twoim wykonaniu, wypisuję się z tego - odwarknęła niechętnie na wcześniejsze słowa łaciatej krowy, chociaż już mniej nienawistnie. Rozejrzała się z ciekawością po jaskini. Kryształy rzucały niesamowity blask na to miejsce. - Co... - zaczęła i ugryzła się w język. Ciekawość już kazała jej pytać, co to jest. Ale przecież to był obleśny ogier, i tak na pewno jej nie odpowie.
Powrót do góry Go down
Thierry
Zwykły koń
Thierry


Liczba postów : 36
Join date : 11/08/2016

Ukryta szczelina w skale Empty
PisanieTemat: Re: Ukryta szczelina w skale   Ukryta szczelina w skale EmptyWto Sie 16, 2016 8:24 pm

Ogier stał już przy pomarańczowym krysztale, gdy źrebak coś mamrotał. Uśmiechnął się sam do siebie, ot co tak na odmian. - Jeszcze nie zasługujesz by zapisać się na moje lekcje, więc nie możesz się z nich wypisach. Zaśmiał się, jakby mówił do małego końskiego dziecka. Jednak to nie był jeszcze dorosły koń, więc Terry nieco hamował swój parszywy charakter. Łupnął wzrokiem tak by tego nie widziała, czy w ogóle się rusza. Wyglądała na zdrową, ale jednak podczas upadku chyba obiła sobie nogę. Łaciaty jednak, aż tak się jej nie przyjrzał. - Co, co? Zapytał nie wiedząc o co pyta. - Chyba się nie boisz, co? Powiedział jakby chciał się z nią podroczyć.
Powrót do góry Go down
Melisandre
Źrebak



Liczba postów : 40
Join date : 09/08/2016

Ukryta szczelina w skale Empty
PisanieTemat: Re: Ukryta szczelina w skale   Ukryta szczelina w skale EmptySro Sie 17, 2016 12:28 pm

Melisandre otrzepała się z pyłu i wstała z godnością, niemal niewidocznie utykając na tę nieszczęsną nogę. Nie miała jednak zamiaru pokazywać, że zranienie jej przeszkadza. Miała w sobie zbyt dużą dumę.
- Cóż za ulga - mruknęła, z charakterystyczną dla siebie dawką jadu. - Już się bałam, że zmarnuję sobie życie na twoich mądrościach, łatku.
Ta rozmowa niezmiernie ją bawiła. Ogier jej nie atakował, a ona mogła spokojnie sobie na niego powymyślać. Co więcej, nawet się nie obrażał. Zabawna krówka.
Gdy się zaśmiał, wytrzeszczyła oczy i przez chwilę ostentacyjnie rechotała wraz z nim, jakby go naśladowała. Urwała ten śmiech i wyminęła ogiera, wciąż stojącego przy krysztale. Ruszyła powoli przed siebie.
- Nie bardziej niż ty, ogrze - parsknęła złośliwie. Chętnie podjęła jego zabawę. - Zastanawiałam się, co to za miejsce. Ale przecież ty i tak tego nie wiesz. - Spojrzała na niego wyzywająco, z uniesioną brwią i pogardliwym uśmieszkiem.
Powrót do góry Go down
Thierry
Zwykły koń
Thierry


Liczba postów : 36
Join date : 11/08/2016

Ukryta szczelina w skale Empty
PisanieTemat: Re: Ukryta szczelina w skale   Ukryta szczelina w skale EmptyNie Sie 21, 2016 11:43 am

Ogier dobrze wiedział, że coś z jej kopytem jest nie tak. Był ciekaw ile pogra herosa, a za ile poprosi o pomoc. - Nawet nie wiesz ile osób nazywa mnie 'łatkiem' to bardzo urocze. Spojrzał na nią, a potem zaśmiał się. Fakt, faktem ogier nie chciał jej zrobić krzywdy. Choć na samym początku bardzo go zdenerwowała. Terry obszedł kolejny kryształ, kiedy to młódka go wyminęła. - Spokojnie, Indiana Jones. Trzepnął ogonem o swój brzuch. - Za daleko to chyba nie zajdziesz. Ja na twoim miejscy oszczędzałbym siły. Powiedział do niej, rozglądając się dookoła tego mistycznego miejsca. - Ale.. mądrości łatka, nie są Ci potrzebne. Teraz to on ją wyminął i obrócił za nią głowę. - To prawda. Nie wiem co to za miejsce, ale zapewne jest ciekawe. Powiedział zbliżając się do kolejnego kryształu. - A ciekawość to pierwszy stopień do piekła. Szepnął cicho.
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Ukryta szczelina w skale Empty
PisanieTemat: Re: Ukryta szczelina w skale   Ukryta szczelina w skale Empty

Powrót do góry Go down
 
Ukryta szczelina w skale
Powrót do góry 
Strona 1 z 1
 Similar topics
-
» Przepaść przy białej skale

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
PALOMINO :: ZIEMIE NICZYJE :: Szafirowa Dżungla-
Skocz do: